Cóż, najwyraźniej dziewczyna lubi jeździć na wielkim kutasie swojego kochanka, zobaczyć jak jej idzie, a nawet wtedy w większym stopniu to on ją pieprzy, a nie ona jego, choć co za różnica, bo zamiana miejsc nie zmienia sumy, zwłaszcza w tak delikatnej materii. Oczywiście pieprzyli się w glorii chwały i oboje doznali nierealnej przyjemności, tak mi się wydaje, i myślę, że powtórka nie jest odległa.
Najwyraźniej sportowy samochód działa na brunetki jak silny afrodyzjak. Nieważne, czy prowadzi go muskularny Murzyn, czy typowy biały mężczyzna, brutalny ryk silnika sprawia, że majtki każdej kobiety znającej się na samochodach robią się wilgotne. Ale i tu Murzyn miał szczęście: nogi rozłożone przed nim z jędrnymi pośladkami, jeden z najpiękniejszych spektakli w mojej pamięci!
Chcę też trochę w jedną dziurkę