//= $monet ?>
Chciałabym mieć taką pomocnicę, wybrałabym dla niej bardziej miękki stół kuchenny. Choć muszę jej przyznać, że filmik jest świetny, a dziewczynka to po prostu ogień i feeria emocji, nawet za to można postawić kciuk w górę. Swoją drogą ciekawe, jak w takim tempie nie zniszczyli stołu, w końcu murzyn nie był zbyt ceremonialny ze swoją asystentką, było trochę ciężko.
Tamtejsi Murzyni po prostu rozkwitali, kiedy się do tego zabierali. W ogóle, bez żadnej ceremonii tak mocno wpychać we wszystkie otwory takie wielkie śruby w tłumie - to jest trudne. To jest to, co rozumiem, specyficzne szlifowanie wszystkich otworów.